Powrót
Zdjęcie było zrobione w imieniny Jacka, 17.08.73 (może dzień przedtem?). Ciocia Wandzia sprzątała wokół koliby na cześć Jacka i na przyjecie gości. Żeby lepiej wymieść pod stołem stanęła okrakiem nad ławką. Tę pozycję wykorzystał Jacek i położył się na ławce - jak widać była to nie lada gratka dla fotografów.
Parę dni później wybrała się sama na Gąsienicową, chciała tam przenocować. Po kilku dniach byliśmy na Gąsienicowej i pytaliśmy o nią - zmarła w czasie snu w szałasie, w którym nocowała z jakąś grupą dziewcząt.